Dziwna wojna
Stoimy przed wysokim blokiem w dzielnicy Sałtiwka w Charkowie. Budynkiem zniszczonym od ostrzału rakietowego. Unoszą się kłęby dymu. Łopata koparki przewraca zgliszcza, trwa rozbiórka.
Stoimy przed wysokim blokiem w dzielnicy Sałtiwka w Charkowie. Budynkiem zniszczonym od ostrzału rakietowego. Unoszą się kłęby dymu. Łopata koparki przewraca zgliszcza, trwa rozbiórka.
Z radością pragniemy poinformować, że dzieło Duchowego Patronatu Misyjnego Księży Sercanów zostało odznaczone medalem dla zasłużonych dla ewangelizacji „Benemerenti in Opere Evangelizationis” Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.
Działalność misyjna wymaga niejednokrotnie wiele trudu i zaangażowania ze strony misjonarzy, którzy podejmują się tego wyzwania kierowani wiarą. Ich starania pomagają ludziom z różnych części świata, nieraz bardzo odległych, odkryć Boga i przemienić swoje życie.
Życie misjonarza niewątpliwie wiąże się z wieloma wyzwaniami i niedogodnościami, takimi jak nauka nowych języków czy setki kilometrów do przebycia. Jednak na tym nie koniec, ponieważ bycie misjonarzem wiąże się niejednokrotnie z narażeniem własnego życia.
Każdy ochrzczony jest wezwany do bycia poprzez swoje słowa i czyny uczniem-misjonarzem Jezusa Chrystusa, gdziekolwiek Bóg go pokieruje. Ta podstawowa zasada kierowała ks. Willyansem Pradem Rapozem SCJ, kiedy zaakceptował zaproszenie do służenia Bogu w obcym kraju, jakim była dla niego Kanada.
Działalność misyjna pozostaje przez wieki najważniejszym zadaniem Kościoła. Realizuje on w ten sposób nakaz skierowany przez Jezusa do apostołów: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16,15).
Nasze Zgromadzenie jest obecne w wielu krajach na całym świecie. W niektórych posługuje już długie lata, ale nie powstrzymuje nas to jednak przed odpowiadaniem na coraz nowsze potrzeby i rozpoczynaniem działalności w nowych państwach.
Życie misjonarza jest zawsze pełne przygód i niespodziewanych historii. Może się nawet zdarzyć, że Pan Bóg w swoich planach z Afryki poprowadzi go do Europy. Tak wydarzyło się w życiu ks. Gilberta Kamta Tatsi SCJ, który pochodzi z Kamerunu i przez kilka lat posługiwał w RPA, aby ostatecznie trafić do Rzymu.
Powołanie misyjne wiąże się z wieloma wyzwaniami, co sprawia, że historia każdego misjonarza jest wyjątkowa i ekscytująca. Tak jest również w przypadku bp. Vilsona Basso SCJ, który podzielił się ze mną swoim doświadczeniem pracy misyjnej.