
Pragniesz mnie przygarnąć
I miłość ofiarować,
Lecz nie umiem jej ogarnąć,
Muszę nad tym popracować.
Bóg nas miłością obdarza,
Czy tego chcemy, czy nie.
Jezus w Hostii, z ołtarza,
Ku nam zaproszenie śle.
W swej dobroci, Panie,
Wolnymi nas stworzyłeś.
I tak na zawsze pozostanie,
Bo raz danego słowa nie zmieniłeś.
Tak trudno jest iść swoją drogą
I kochać oraz przebaczać jak Ty!
Tutaj łzy nic nie pomogą,
Tylko łaska, którą wyświadczysz mi.
Nie dorównam czempionom świętości,
Chociaż się nie wzbraniam,
By w sakramencie pojednania
uzyskać moc w dobrym w y t r w a n i a.
Matko
Matko
smutnego oblicza,
zatroskana
o swoje dzieci.
Ta gwiazda nie przygasła…
Ta gwiazda nie przygasła, choć oczy ściemniały
i częściej się potykasz w wędrówce dość długiej
ku Betlejem, ku Matce przy Dzieciątku małym,
gdzie nadzieja wśród kolęd przepływa jak strumień.
Noe – nagi i upojony
Burzliwe były początki biblijnego świata. Oto człowiek, który miał się stać zwieńczeniem dzieła stworzenia, okazał się przyczyną zepsucia idealnego świata stworzonego przez Boga: grzech Adama i Ewy, bratobójstwo dokonane przez Kaina na Ablu. Jednak i z tym uporał się Stwórca.