fot. unsplash.com

„Noe był rolnikiem i on to pierwszy zasadził winnicę. Gdy potem napił się wina, odurzył się [nim] i leżał nagi w swym namiocie. Cham, ojciec Kanaana, ujrzawszy nagość swego ojca, powiedział o tym dwu swym braciom, którzy byli poza namiotem”.
Rdz 9,20-22

Imię patriarchy Noego kojarzy się nam przede wszystkim z historią potopu – oczyszczeniem przez Boga ziemi, którą ludzie splugawili grzechem. Jednak nie mniej interesująca jest jej kontynuacja, czyli nowy początek ludzkości po kataklizmie. Przyczyną potopu było rozprzestrzeniające się zło, którego skutki zostały zmyte wodami potopu. Dalsza część historii pokazuje, że przyczyny nieprawości jednak pozostały. Dochodzi do podziału, tym razem w kręgu rodziny. Za przyczyną wykroczenia Chama cały jego ród w postaci najmłodszego syna Kanaana zostaje przeklęty przez Noego. Jednak na czym polegał ten występek? I dlaczego autor biblijny nie osądza bardziej samego Noego, skoro upijając się winem, doprowadził siebie do tak poniżającego stanu?

Gdy przyjrzymy się słowom Księgi Rodzaju, zauważymy, że rzeczywiście nie ma w nich ani kropli nagany skierowanej w stronę Noego. Nie oznacza to jednak usprawiedliwienia pijaństwa. Na kartach Biblii znajdziemy wiele świadectw negatywnej oceny nadmiernego używania alkoholu. Mądrość wyrażona w Księdze Przysłów brzmi: „Nie patrz na wino, jak się czerwieni, jak pięknie błyszczy w kielichu, jak łatwo płynie [do gardła], bo w końcu ukąsi niby wąż, jak żmija jad swój wypuści, twoje oczy dostrzegą rzeczy dziwne, a serce twe brednie wypowie” (23,31-33). Kluczem do zrozumienia tej – jak się wydaje – niezgodności jest symbolika winnego krzewu. 

Uprawianie winnicy było uważane za dzieło szlachetne, a jej posiadanie i korzystanie z jej owoców – za oznakę wyjątkowego dobrobytu. Zatem założenie winnicy i jej prowadzenie ewidentnie wskazuje na Boże błogosławieństwo. W świetle całkowitego pominięcia moralnej oceny Noego ze strony autora, w jego postępowaniu można widzieć pierwszy „eksperyment” z winnicą. Jednak skutki tego „eksperymentu” są tragiczne. Noe doświadcza ogromnego poniżenia, gdyż odsłonięcie nagości w kulturze semickiej było wielkim pohańbieniem. Jest to pewne ostrzeżenie, jednak ta sytuacja zostaje wykorzystana do ukazania jeszcze większego występku, którego dokonał syn Noego.

fot. unsplash.com

Cham staje się świadkiem wstydu i hańby swojego ojca. Prawo zakazywało oglądania nagości, szczególnie członków własnej rodziny. Wiązało się to też z nakazem okazywania szacunku rodzicom. Cham łamie pewne tabu. Nie tylko patrzy na nagość Noego, ale i rozpowszechnia ją wśród swoich braci. W ten sposób okazuje jawną pogardę wobec swojego pijanego ojca.

Biblia jednoznacznie potępia pijaństwo. Nie potępia jednak tego, kto upijając się, we własnej słabości sam siebie karze i przez to sprowadza na siebie pohańbienie. Historia Noego i Chama pokazuje, że poniżenie pijanego grozi także tym, którzy są obok niego. Jest to zagrożenie gardzeniem drugą osobą, które zatwardza serce i nie pozwala widzieć w pijaku przede wszystkim człowieka, tragicznie zniewolonego grzechem.

Słowo w temacie

Słowo w temacie

Księga Estery, choć należy do kanonu Pisma Świętego, jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych części Biblii. W ciągu wielu lat budziła ona i nadal budzi zaciekawienie oraz wątpliwości co do jej religijnego charakteru wśród badaczy Pisma Świętego.