fot. unsplash.com

Ryby to cenny produkt żywnościowy. Są zdrowe i mają dużo wartości odżywczych. Zawierają wysokiej jakości białko, które łatwo się wchłania, witaminy z grupy B oraz witaminy A, D i E. Ponadto są w nich składniki mineralne (jod, fluor, fosfor, wapń, selen), a przede wszystkim wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3. Ryby chronią przed chorobami serca, miażdżycą (obniżają poziom złego cholesterolu LDL i podnoszą poziom dobrego, zmniejszają ryzyko tworzenia się zakrzepów, obniżają ciśnienie tętnicze krwi), alergiami i nowotworami. Są niezbędne do prawidłowego rozwoju mózgu i narządu wzroku u dzieci. Osoby, które jadały ryby, w starszym wieku mają lepszą pamięć, rzadziej zapadają na chorobę Alzheimera i demencję. Kwasy tłuszczowe omega-3 chronią wzrok seniorów, służą w profilaktyce i leczeniu osteoporozy, a także wzmacniają odporność.

Czy wszystkie ryby są tak samo zdrowe?

Zawartość kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3 zależy od gatunku ryby. Najwięcej mają ich ryby morskie, zwłaszcza te zamieszkujące zimniejsze akweny, a mniejsze ilości znajdują się w rybach słodkowodnych. Zawartość omega-3 jest natomiast najmniejsza w rybach hodowlanych. Jest to istotne, ponieważ nasz organizm nie jest w stanie sam ich wytworzyć, dlatego musimy regularnie dostarczać je z pożywieniem. Najlepiej zatem wybierać ryby morskie, takie jak makrela, łosoś, tuńczyk, sardynki i śledzie.

Ryby a wzrok seniora

Badania naukowe pokazały, że starsi ludzie, którzy jedli przynajmniej jedną porcję ryb w tygodniu, o 60% rzadziej doznawali starczej utraty wzroku niż ci, którzy rzadziej spożywali ryby. Kwasy omega-3 chronią siatkówkę przed uszkodzeniami. Siatkówka jest jedną z najważniejszych części, z których zbudowane jest ludzkie oko, odpowiedzialną za prawidłowe widzenie barw i światła, a także ostrość widzenia.

Również witamina A jest niezbędna w procesie widzenia. Jej niedobór może powodować zaburzenia widzenia o zmierzchu, czyli tzw. kurzą ślepotę, zmiany w układzie nerwowym czy zaburzenia wzrostu młodych organizmów. Najważniejszym źródłem witaminy A wśród produktów pochodzenia zwierzęcego są podroby (nie powinny ich spożywać kobiety w ciąży), niektóre gatunki ryb (łosoś, makrela wędzona) i jaja. W produktach roślinnych najwięcej witaminy A zawierają marchew, szpinak, papryka czerwona, sałata, morele, brzoskwinie, śliwki i wiśnie. Ponadto jej źródłem jest mięso, ser żółty, mleko i jego przetwory. Oprócz ryb działanie dobroczynne na nasze oczy wykazują jajka, migdały i pistacje, oliwa z oliwek, pomidory oraz borówki.

fot. unsplash.com

Osoby, które często jedzą ryby, rzadziej borykają się z problemami ze wzrokiem niż osoby, które ich nie jedzą. Dlatego zalecane jest jedzenie 1-2 porcji tłustych ryb morskich tygodniowo. Aby utrzymywać odpowiednie ilości witamin i omega-3 w organizmie, najlepiej robić to regularnie. 

Niestety nadal bardzo popularne jest smażenie panierowanej ryby. Istnieje jednak wiele zdrowszych sposobów na jej przyrządzenie. Najzdrowsza ryba to ta gotowana, duszona lub w galarecie. Można ją upiec w folii, zrobić z niej pulpety, roladę, rybę po grecku czy też w jarzynach.

Czy spożycie ryb jest bezpieczne?

Znany jest fakt, że ryby kumulują zanieczyszczenia zawarte w wodzie. Wynika to przede wszystkim z zanieczyszczenia środowiska naturalnego. W ich mięsie mogą znajdować się metale ciężkie (np. rtęć) i dioksyny. Te niekorzystne związki kumulują się głównie w rybim tłuszczu i wątrobie, dlatego największe ich ilości zawierają tłuste, długo żyjące, drapieżne ryby morskie, takie jak rekin, miecznik, marlin, makrela królewska oraz płytecznik.

Młodym kobietom, kobietom w ciąży, karmiącym piersią oraz małym dzieciom zdecydowanie nie zaleca się spożywania tych ryb. Ważne jest, aby pozostałe ryby spożywać 1-2 razy tygodniowo (nie częściej).

Wszyscy eksperci zgodnie przyznają, że korzyści zdrowotne związane ze spożyciem dwóch porcji ryb tygodniowo przewyższają ewentualne zagrożenia.

Wszyscy eksperci zgodnie przyznają, że korzyści zdrowotne związane ze spożyciem dwóch porcji ryb tygodniowo przewyższają ewentualne zagrożenia. Jeśli nadal obawiamy się zanieczyszczeń zawartych w rybach (dziki łosoś pacyficzny ma ich mniej niż hodowlany), można sięgnąć po pstrąga tęczowego – jest tani, ma kwasy omega-3 i mało zanieczyszczeń.

Ryby wędzone – warto jeść czy nie warto?

Ryby wędzone są na ogół ciężkostrawne, zawierają sporo soli i składniki dymu wędzarniczego, które w dużych ilościach są szkodliwe dla zdrowia. Ryby z supermarketu mogą zawierać środki chemiczne, ponieważ najpewniej nie są wędzone tradycyjnymi metodami. Zachowajmy umiar w ich spożywaniu. Szczególnie uważać powinny osoby z nadciśnieniem tętniczym i chorobą wrzodową żołądka.

Nie ma prostej recepty, która zapewniłaby dobry wzrok na długie lata. Za prawidłowe funkcjonowanie naszych oczu, jak i reszty organizmu, odpowiedzialny jest dobry stan naczyń krwionośnych. Dlatego oprócz spożywania ryb powinniśmy sumiennie podejść do leczenia istniejących już chorób (nadciśnienie tętnicze, wysoki cholesterol) oraz dbać o zdrową dietę i wysiłek fizyczny, które zapobiegają rozwojowi miażdżycy.

Słońce – co za dużo, to niezdrowo

Słońce – co za dużo, to niezdrowo

Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do słońca i oczywistym jest dla nas to, że ono istnieje. Lubimy korzystać z kąpieli słonecznych, zachwycamy się piękną opalenizną ludzkiego ciała. W mediach możemy usłyszeć zarówno o korzystnym działaniu promieni słonecznych, jak i o ich szkodliwości dla zdrowia, a co za tym idzie – życia ludzkiego.