fot. unsplash.com
Robert A. Emmons, amerykański psycholog i badacz zagadnienia wdzięczności, zdefiniował ją jako „afirmację dobroci, jaka nas spotkała i jaka nas spotyka na co dzień”. Już w starożytności filozofowie doceniali znaczenie wdzięczności dla poczucia szczęścia człowieka, a nawet traktowali ją jako nieodłączny element udanego życia społecznego. Jeśli jesteśmy komuś wdzięczni za wyświadczone dobro lub przysługę, chętniej spełniamy jego prośby i pomagamy mu, a takie wzajemne wsparcie w potrzebie jest gwarantem pozytywnych relacji międzyludzkich, a nawet (jak twierdzą psychologowie ewolucyjni) przetrwania naszego gatunku!
Tym bardziej zaskakującym jest fakt, że psychologia zainteresowała się wdzięcznością dopiero pod koniec XX wieku! Mimo jednak dość krótkiej historii badań tego zagadnienia – genezy, przejawów wdzięczności oraz implikacji jej praktykowania dla jakości codziennego życia – można wyciągnąć wnioski, że odczuwanie wdzięczności ma ogromny wpływ na dobrostan psychiczny i fizyczny człowieka.
Wdzięczność zależy od nas
Według psychologów, wdzięczność jest tzw. emocją złożoną. Oznacza to, że na jej pojawienie się ma wpływ świadomy osąd sytuacji oparty o refleksję, procesy porównywania i ocenę wydarzeń. Innymi słowy – to, czy doświadczymy uczucia wdzięczności, czy też nie, zależy od nas samych! Każdego dnia przeżywamy wiele różnych sytuacji, dokonujemy wielu różnych wyborów, stajemy przed różnymi możliwościami. Mamy również naturalną skłonność do ich wartościowania i porównywania. Konfrontujemy nasze życie z życiem innych ludzi (z tym, co i jak dużo mają, w jaki sposób to osiągnęli itp.), z naszymi marzeniami i planami. Dumamy nad utraconymi możliwościami i zaprzepaszczonymi szansami. Zastanawiamy się, co by było, gdybyśmy podjęli inne decyzje. Wszystko, co nas spotyka, ma zapewne wady i zalety, jasne i ciemne strony; wiąże się zarówno z radościami, jak i trudami czy smutkiem. To, na których aspektach się skupimy – pozytywnych czy negatywnych – będzie miało wpływ na naszą ocenę sytuacji, a tym samym na pojawienie się lub nie uczucia wdzięczności! Przeżywanie wdzięczności jest więc w gruncie rzeczy naszą własną decyzją. Co ciekawe, badania dowodzą, że odczuwanie wdzięczności nie jest dla człowieka czymś typowym, oczywistym. Po pierwsze, dlatego że w efekcie porównań z innymi zazwyczaj jesteśmy niezadowoleni z tego, co mamy, bo zawsze mogło być lepiej, więcej, inaczej. Po drugie, nawet jeśli układa nam się pomyślnie, szybko przyzwyczajamy się do tego stanu, uznajemy go za normalny, nie doceniamy go, zapominając, że zawsze mogło być gorzej, i… nie jesteśmy za niego wdzięczni.
Odczuwanie wdzięczności poprawia nasze samopoczucie i polepsza nastrój – zmniejsza poziom smutku, lęku i stresu, a zwiększa poziom optymizmu, zadowolenia z życia oraz poczucia własnej wartości.
Szkoła wdzięczności
Czy postawy wdzięczności można się nauczyć? Okazuje się, że tak. Najczęściej zalecanym przez terapeutów czy psychologów sposobem nauki doceniania dobra w naszym życiu jest prowadzenie tzw. dzienniczka wdzięczności. Zachęca się, by codziennie przed pójściem spać napisać w nim trzy rzeczy, za które danego dnia jesteśmy wdzięczni. Wdzięcznym można być właściwie za wszystko – za sprawy większe, np. urodzenie się wnuka czy znalezienie przez córkę nowej pracy, ale i za drobiazgi, takie jak telefon od syna, wypita razem z sąsiadką kawa, piękna pogoda, która umożliwiła długi spacer z psem, a także za to, że dziś mniej niż wczoraj bolało kolano. Taka praktyka uczy skupiania się na tym, co w naszym życiu jest dobre, pozytywne. Z czasem, analizując swoje zapiski, sami będziemy zdziwieni, jak wiele tego jest! Nauczymy się też doceniać drobne przyjemności, a przestaniemy martwić się błahostkami. Zaczniemy koncentrować się na tym, jak wiele posiadamy, a nie na tym, czego nam brakuje.
Zyskuje ciało i dusza
Czy postawa wdzięczności niesie ze sobą jakieś korzyści? Tak! Przeprowadzone badania naukowe dowodzą, że odczuwanie wdzięczności poprawia nasze samopoczucie i polepsza nastrój – zmniejsza poziom smutku, lęku i stresu, a zwiększa poziom optymizmu, zadowolenia z życia oraz poczucia własnej wartości. Osoby wdzięczne chętniej rozwijają swoje zdolności, stawiają przed sobą ambitne cele i efektywniej je realizują. Mają więcej przyjaciół, czują się mniej osamotnione, a swoje relacje (także te w rodzinie i małżeństwie) oceniają jako bardziej satysfakcjonujące. Wdzięczność zmniejsza też skłonność do zachowań agresywnych i kłótni, a zwiększa hojność.
fot. unsplash.com
Wdzięczność wiąże się również ze zdrowiem somatycznym. Osoby wdzięczne śpią lepiej i dłużej, więcej czasu poświęcają na aktywność fizyczną. Odnotowano u nich także mniejsze ciśnienie skurczowe serca. Skłonność do odczuwania wdzięczności zwiększa subiektywną ocenę swojego zdrowia fizycznego i zmniejsza wrażenie nasilenia objawów chorób.
Powyższe związki wdzięczności ze zdrowiem psychicznym i fizycznym opisano zarówno u ludzi młodych, jak i u seniorów. Warto rozpocząć praktykowanie wdzięczności w swoim życiu, tak aby taka postawa stała się naszym nawykiem. Szybko przekonamy się, że im więcej dobra będziemy dostrzegać wokół siebie, tym więcej będzie nas go spotykać.
Duchowa adopcja nienarodzonego
Wiele łez obmywa twarz matki, która dopuściła się aktu aborcji. A my uparcie dostrzegamy jedynie te, które pojawiają się na jej policzkach dopiero po fakcie, powodowane nieustępliwymi wyrzutami sumienia.
Zadania do zrealizowania
W psychologii funkcjonuje pojęcie „zadań rozwojowych”. Definiuje się je jako cele, które każdy człowiek powinien zrealizować na danym etapie swojego życia.
Hagar znaczy wyrwana z pęt śmierci
Postać Hagar występuje w historii Abrahama. Przypomnijmy, że ten patriarcha Izraela żył 18 wieków przed Chrystusem. Zatem mówimy o postaciach sprzed prawie czterech tysięcy lat!