fot. Archiwum prywatne ks. S. Zawiłowicza SCJ
Wspólne życie mężczyzny i kobiety, którzy razem pragną dobra dla siebie i decydują się wychować dzieci, wymaga wiele wysiłku. Są miejsca na świecie, gdzie żyją rodziny, będące w sytuacji wymagającej nieco więcej zgody na różnorodność. Chodzi o różnicę wyznaniową. W Finlandii spotkania z takimi rodzinami doświadczył ks. Stanisław Zawiłowicz, sercanin, od siedmiu lat posługujący na misjach.
Kościół w Finlandii liczy ok. 15 tys. katolików, którzy zgromadzeni są w ośmiu parafiach. Kraj ten posiada tylko jedną diecezję. Jeśli chodzi o narodowość katolików, to teren ten zamieszkuje 50% Finów oraz 50% pozostałych nacji. Ksiądz Stanisław zauważa, że obecnie fiński Kościół katolicki przechodzi swoją transformację. Chodzi głównie o wymiar administracyjny. W Finlandii posługuje 30 księży z różnych krajów oraz wywodzących się z różnych wspólnot: np. Opus Dei czy Neokatechumenat. Pojawiła się też nadzieja, ponieważ do seminariów duchownych przychodzą młodzi pochodzenia fińskiego.
Finlandia inna niż się wydaje
Jak w Finlandii wygląda opieka duszpasterska nad ludźmi chorymi i starszymi? Raz w miesiącu księża odwiedzają ich w domach. W kościele parafialnym w Tampere chorzy gromadzą się na comiesięcznej Mszy Świętej. Księża odwiedzają cierpiące osoby również w domach starców. Obecnie dużą pomoc organizują posługujące w parafii siostry zakonne, które koordynują odwiedziny chorych. Zdarzają się ludzie, którzy informują o potrzebie przybycia księdza do osoby umierającej, aby był z nimi w tak trudnej chwili. „Dochodziło do sytuacji – opowiada ks. Zawiłowicz – kiedy przyjeżdżałem do chorego z Komunią i sakramentem namaszczenia, a następnego dnia zaopatrzona w sakramenty osoba umarła”. W szpitalach natomiast są posługujący chorym kapelanii wyznania luterańskiego.
Finlandia jest krajem, w którym katolicy nie są najliczniejszą grupą religijną. Najwięcej jest chrześcijan wyznania luterańskiego. Życie obok siebie w jednym kraju osób różnego wyznania nie jest niczym dziwnym. Ludzie uczą się szanować religię, choć czasem pewnie nie brakuje nieporozumień. Zdarzają się sytuacje, że osoby różnego wyznania decydują się na ślub. Małżeństwo katolicko-luterańskie sprawia, że świadome odkrycie różnicy wyznaniowej dokonało umocnienia w poszukiwaniu Boga i praktykowania wiary. Dla naszego misjonarza codzienna łączność z parafianami i ich sytuacją życiową pomaga zrozumieć, że „wiara jest częścią mnie, tego, jak żyję”. Zatem rodziny dwuwyznaniowe mają przed sobą możliwość bardziej świadomego poznania kwestii wiary i jej praktykowania.
fot. Archiwum prywatne ks. S. Zawiłowicza SCJ
Szacunek dla każdego
Można ten stan nazwać: ubogacanie się nawzajem. W praktyce polega to na wspólnym obchodzeniu świąt, podtrzymywaniu tradycji i kultury, a także poznawaniu liturgii. Rodziny uczą się pojęć czy zasad życia oraz widzą zarówno dobre, jak i złe strony sposobu wyznawania wiary oraz związanych z tym konsekwencji.
Czego doświadczają te dwuwyznaniowe rodziny? Ksiądz Stanisław widzi na co dzień, jak te osoby uczą się doświadczania Pana Boga na różny sposób, różnej formy modlitwy. W kontekście wychowania dzieci to właśnie rozmowy o religii uczą większej świadomości wyznaniowej lub praktyki religijnej, jak i życia moralnego. „Starają się przeżywać wspólnotę wiary jako parafię. Szanować inną możliwość poznawania Boga” – dodaje duszpasterz. Jest potrzebne właściwe podejście do rodzin międzywyznaniowych, w których osoby uczą się szacunku do przekonań i wyznawania różnych wartości. Przechodzenie ponad podziałami, by żyć z drugim człowiekiem będącym wiernym wartościom, w których się wychował.
Małżeństwo katolicko-luterańskie sprawia, że świadome odkrycie różnicy wyznaniowej dokonało umocnienia w poszukiwaniu Boga i praktykowania wiary.
Potrzeba modlitwy
Ksiądz Stanisław do czytelników „Wstań” kieruje prośbę o modlitwę za Kościół w Finlandii i za misjonarzy posługujących w tym kraju. Jakość modlitwy, jak zauważa misjonarz, sprzyja trwaniu blisko Pana Boga. Jednocześnie dziękuje On za dotychczasową modlitwę wspierającą fiński Kościół.
Seminarium na misjach
Działalność misyjna wymaga niejednokrotnie wiele trudu i zaangażowania ze strony misjonarzy, którzy podejmują się tego wyzwania kierowani wiarą. Ich starania pomagają ludziom z różnych części świata, nieraz bardzo odległych, odkryć Boga i przemienić swoje życie.
Sercański Dzień Pamięci
Życie misjonarza niewątpliwie wiąże się z wieloma wyzwaniami i niedogodnościami, takimi jak nauka nowych języków czy setki kilometrów do przebycia. Jednak na tym nie koniec, ponieważ bycie misjonarzem wiąże się niejednokrotnie z narażeniem własnego życia.
Hagar znaczy wyrwana z pęt śmierci
Postać Hagar występuje w historii Abrahama. Przypomnijmy, że ten patriarcha Izraela żył 18 wieków przed Chrystusem. Zatem mówimy o postaciach sprzed prawie czterech tysięcy lat!