
Proszę, prowadź mnie, Panie,
Bez Ciebie życie ucieka…
Cokolwiek się stanie,
Nie będę narzekać.
Bądź przy mnie, gdy grzeszę,
Niech będą mi winy odpuszczone,
Wtedy się, Boże, ucieszę,
A dni nie będą stracone.
Klękam przed tabernakulum,
Gdzie Ty w opłatku białym,
Dniem i nocą w każdej świątyni
Ofiarowujesz swe Ciało wytrwałym.
Bo trwać przy Tobie to radość,
To szczęście i cel dobrze nam znany,
Że łączy nas prawdziwa miłość
Przez Twoje święte rany.
Matko
Matko
smutnego oblicza,
zatroskana
o swoje dzieci.
Ta gwiazda nie przygasła…
Ta gwiazda nie przygasła, choć oczy ściemniały
i częściej się potykasz w wędrówce dość długiej
ku Betlejem, ku Matce przy Dzieciątku małym,
gdzie nadzieja wśród kolęd przepływa jak strumień.
Noe – nagi i upojony
Burzliwe były początki biblijnego świata. Oto człowiek, który miał się stać zwieńczeniem dzieła stworzenia, okazał się przyczyną zepsucia idealnego świata stworzonego przez Boga: grzech Adama i Ewy, bratobójstwo dokonane przez Kaina na Ablu. Jednak i z tym uporał się Stwórca.