fot. br. H. Majka CSSp
Od czasu do czasu słyszymy medialne doniesienia na temat „pracy kapelana szpitala”, dywagacje co do zarobków kapłanów posługujących na oddziałach szpitalnych czy też „filozoficzne” dyskusje na temat tego, czy posługa duszpasterska jest potrzebna w szpitalu, czy też nie. Przebywając samemu w szpitalu lub odwiedzając chorych, często możemy zobaczyć kapelana przemierzającego szpitalne korytarze, aby nieść chorym „Chleb z nieba” oraz służyć sakramentem kapłaństwa „mocą Chrystusa”.
Prawo do opieki duszpasterskiej w szpitalu
Powyższy stan regulują Konstytucja RP (art. 53) oraz przepisy, w myśl których: „Pacjent przebywający w podmiocie leczniczym wykonującym działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej ma prawo do opieki duszpasterskiej” (Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku praw pacjenta, art. 36). W sytuacji pogorszenia się stanu zdrowia lub zagrożenia życia podmiot leczniczy „jest obowiązany umożliwić pacjentowi kontakt z duchownym jego wyznania” (art. 37). Podmiot leczniczy ponosi koszty realizacji tychże praw pacjenta (art. 38).
Zgodnie z powyższymi regulacjami prawnymi kapelan szpitala odwiedza codziennie chorych na wszystkich oddziałach szpitalnych, dzięki czemu pacjenci mają możliwość przyjęcia komunii, skorzystania ze spowiedzi, przyjęcia sakramentu namaszczenia chorych. W szczególnych przypadkach w szpitalach udzielany jest sakrament chrztu świętego (najczęściej małym pacjentom na oddziale noworodkowym, a czasami również pacjentowi dorosłemu, który w sytuacji zagrożenia życia pragnie przyjąć chrzest), bierzmowania lub małżeństwa. Poza posługą sakramentalną na oddziałach codziennie jest sprawowana Eucharystia w kaplicach szpitalnych oraz nabożeństwa zgodnie z okresem liturgicznym. W każdym szpitalu istnieje również możliwość rozmowy z kapelanem.
Opieka duszpasterska – obowiązek placówki zdrowotnej, prawo czy przywilej pacjenta?
„Choroby ciała często przyczyniają się do uzdrowienia duszy” (św. Franciszek z Asyżu). Mając na uwadze stwierdzenie tego wielkiego świętego, warto popatrzeć na spotykającą nas lub naszych bliskich chorobę jako na szansę do uzdrowienia duchowego. W tym kontekście posługa kapelana i możliwość skorzystania z niej jawi się nam jako przywilej, a nie usługa, która się nam należy, albo obowiązek, z którego placówka opieki zdrowotnej musi się wywiązać.
„Choroby ciała często przyczyniają się do uzdrowienia duszy”. (św. Franciszek z Asyżu)
Ów wspomniany przywilej jest Bożą łaską, z której korzystając, możemy być pewni otrzymania kolejnych łask, a jednocześnie sił do znoszenia choroby i spotykającego nas cierpienia. Pismo Święte mówi bowiem: „Otrzymaliśmy łaskę po łasce” (J 1,16).
Rola sakramentu pojednania
Pisząc o opiece duszpasterskiej w szpitalu, konieczne zdaje się zwrócenie uwagi na wagę sakramentu pokuty. Stan duszy, jakim jest łaska uświęcająca, uzdalnia nas do przyjęcia kolejnych łask. Drekseliusz w dziele Józef pisał: „Dopóki grzech śmiertelny ciąży na duszy, żaden czyn, chociażby był trudny i dobry, nie może być zasługujący”. Świadomi tego, chciejmy korzystać z posługi kapłana i utrzymywać naszą duszę w stanie łaski uświęcającej, tak aby cierpienia, których doświadczamy, nie były marnowane.
Każdy pacjent oraz pracownik szpitala może skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania. Spowiedź może odbyć się na sali chorych w pozycji zarówno siedzącej, jak i leżącej lub w kaplicy szpitala, jeśli stan chorego na to pozwala. Obecności kapelana w szpitalu jest pożyteczna dla pacjenta, który dzięki niemu może czerpać ze skarbnicy darów Kościoła, a przez to pozostawać w jedności z Tym, do którego – czy to świadomie, czy nieświadomie – każdy zdąża. Ale jest to także wielki przywilej dla kapłana, który może realizować słowa św. Jakuba: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim (…). A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśli popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (Jk 5,14-15). Przyjmując posługę kapelana jako przywilej dany nam od Boga, dziękujmy równocześnie Ojcu za dar kapłaństwa i każdej posługi księży, z której ludzie w czasie Kościoła mogą czerpać. Prośmy Boga, zarówno dla nas, jak i dla wszystkich kapłanów, słowami ks. Jana Twardowskiego, aby „wszystko stało się drogą, co było cierpieniem”.
fot. br. H. Majka CSSp
Śmierć dla nas żyjących jest tajemnicą, a jednocześnie nieuniknionym etapem życia. Jeśli wiemy, że konający nie pojednał się z Bogiem, należy powiadomić personel szpitala (najczęściej pielęgniarki), aby przyprowadziły kapelana. Pielęgniarki posiadają gromnicę – można ją zapalić jako wyraz naszej wiary i zawierzenia konającego Matce Bożej. Zachowajmy ciszę i w miarę naszych możliwości módlmy się o dobrą śmierć dla umierającego.
Skąd się bierze przeziębienie?
Jesienne i zimowe spacery, wyprawy na grzyby, saneczkowanie czy wyprawy na narty mogą być zakłócone przez choroby infekcyjne górnych dróg oddechowych. Dlatego dziś kilka słów na temat przeziębienia, jego przyczyn, objawów i leczenia.
Słońce – co za dużo, to niezdrowo
Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do słońca i oczywistym jest dla nas to, że ono istnieje. Lubimy korzystać z kąpieli słonecznych, zachwycamy się piękną opalenizną ludzkiego ciała. W mediach możemy usłyszeć zarówno o korzystnym działaniu promieni słonecznych, jak i o ich szkodliwości dla zdrowia, a co za tym idzie – życia ludzkiego.
Hagar znaczy wyrwana z pęt śmierci
Postać Hagar występuje w historii Abrahama. Przypomnijmy, że ten patriarcha Izraela żył 18 wieków przed Chrystusem. Zatem mówimy o postaciach sprzed prawie czterech tysięcy lat!