Komunia duchowa chorych i cierpiących

fot. depositphotos.com

W życiu każdego chrześcijanina zdarzają się sytuacje, które uniemożliwiają przyjęcie Pana Jezusa pod postacią chleba w czasie Mszy Świętej. To jednak nie powinno być przeszkodą, aby w sposób duchowy zaprosić Pana Jezusa do swojego serca. On pragnie pomnażać w sercu człowieka swoją łaskę. Komunia duchowa to wzbudzenie w sobie pragnienia przyjęcia Chrystusa w Komunii Eucharystycznej. 

Przygotowanie do komunii duchowej

Przebywając w szpitalu, domu opieki czy będąc po prostu w domu, warto znaleźć dla siebie odrobinę przestrzeni, w której można bez przeszkód skupić się na duchowym zjednoczeniu z Panem Jezusem. Warto w swoim wnętrzu wzbudzić ogromne pragnienie zjednoczenia się z Nim. W tym celu pomocne jest odmówienie aktów wiary, nadziei i miłości. Następnie z pełną ufnością można oddać się Bogu i zaprosić Go do swojego wnętrza, aby je rozświetlał swoim blaskiem. Dobrą praktyką jest odmówienie modlitwy Ojcze nasz. Podczas tej modlitwy najlepiej przyjąć postawę pokornego dziecka, które z radością oczekuje na swojego ojca, a także starać się maksymalnie zaufać Bogu, oddać Mu należny hołd i w pełni poświęcić Mu czas, w którym chcemy się z Nim spotkać. Można użyć wówczas następujących słów: „Przyjdź, Panie Jezu, Chlebie życia, i zamieszkaj w mym sercu, bym zawsze należał tylko do Ciebie”. Następnie można odmówić, tak jak w czasie Mszy Świętej, modlitwę Baranku Boży, wyobrazić sobie przychodzącego do naszego serca Chrystusa i postarać się zobaczyć oczyma wiary Dobrego Pasterza, który troszczy się o swoje owce. 

Chrystus nieustannie pragnie mieszkać w sercu człowieka i przemieniać go.

Podczas przyjmowania Jezusa w duchowej komunii dobrą praktyką jest trwanie w ciszy przez pewien czas. Będąc napełnionym ogromną mocą i siłą od Boga, przechodzimy następnie do uwielbienia Go za wszystkie dobrodziejstwa, jakich nam udzielił. Dobrze jest też odmówić modlitwę dziękczynną. Tak przyjętą komunię duchową można praktykować w ciągu dnia lub tygodnia. Zależy to od naszego osobistego pragnienia i zaangażowania w proces zjednoczenia się z Jezusem, który jest ukryty we wszystkich tabernakulach na całym świecie. 

Kiedy przyjmować komunię duchową?

fot. depositphotos.com

Ten sposób duchowego zjednoczenia z Panem może być wykorzystany szczególnie wtedy, gdy różne okoliczności życia (choroba, przebywanie w szpitalu, obowiązkowa praca) nie pozwalają nam uczestniczyć we Mszy Świętej. Możemy jednoczyć się w ten sposób z Panem także wtedy, kiedy słuchamy czy oglądamy Mszę Świętą w telewizji. 

Duchowa komunia może stać się dużą pomocą w umocnieniu wiary dla osób, którym sytuacja życiowa uniemożliwia przyjęcie Eucharystii, np. żyjących w stanie grzechu ciężkiego bądź też w niesakramentalnym związku małżeńskim. Choć nie mogą one przyjąć Jezusa do swojego serca w sposób bezpośredni, mogą jednak dbać o łączność duchową z Chrystusem Eucharystycznym i otwierać się w ten sposób na doświadczenie łaski Bożej w każdym dniu swojego życia. 

Cenna praktyka

Święty Alfons Maria Liguori powiedział: „Jak przyjemne są Bogu duchowe komunie święte, jak wielkie łaski bywają nam przez nie udzielane”. Ci, co w danym dniu przystąpili do Komunii Sakramentalnej, mogą również przyjmować komunię pragnienia. Taki rodzaj zjednoczenia się z Bogiem warto praktykować, np. odwiedzając kościół parafialny czy kaplicę szpitalną. Dobrym zwyczajem jest przyjmowanie komunii duchowej codziennie podczas modlitwy wieczornej. 

W celu duchowego zjednoczenia z Chrystusem można posłużyć się następującą modlitwą: „Panie Jezu, ponieważ nie mogę w tej chwili przyjąć Ciebie w Najświętszym Sakramencie Eucharystii (tu można wymienić dlaczego), błagam Cię, abyś przyszedł duchowo do mojego serca w duchu Twojej świętości, w prawdzie Twojej dobroci, w pełni Twojej władzy, w łączności z Twoimi tajemnicami i w doskonałości Twoich dróg. O Panie, wierzę, zawierzam, wychwalam Ciebie. Żałuję za wszystkie moje grzechy. O Jezu, bądź uwielbiony w Najświętszym Sakramencie Miłości”. Lub taką:

O mój Jezu, wierzę, że jesteś prawdziwie obecny w Najświętszym Sakramencie. Kocham Cię nade wszystko i pragnę Cię posiadać w duszy mojej. Skoro nie mogę Cię teraz przyjąć sakramentalnie, przyjdź przynajmniej duchowo do mego serca. Jednoczę się z Tobą, jakobyś rzeczywiście był we mnie obecny. Oddaję Ci się zupełnie i proszę gorąco: nie dozwól, abym się kiedykolwiek oddalił od Ciebie.

św. Alfons Ligouri

Skutki komunii duchowej

Dzięki komunii duchowej możemy w dowolnej chwili i miejscu trwać w zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem. Wzrasta wówczas również nasza wiara, nadzieja i miłość, a także ogromna ufność w Bożą opiekę nad naszym życiem. Często korzystajmy z tej formy modlitwy. Chrystus nieustannie pragnie mieszkać w sercu człowieka i przemieniać go.

Czy ja chcę, aby Chrystus mieszkał w moim sercu? Niech to pytanie stanie się bodźcem do pogłębienia mojej relacji z Chrystusem Eucharystycznym.

… aż do śmierci

… aż do śmierci

Wierność małżeńską bardzo często rozumiemy tradycyjnie jako dozgonne trwanie przy zaślubionej przez nas osobie czy bezustanne dzielenie z nią życia na dwoje. Zwykle tak rozumiana wierność objawia się wspólnym zamieszkaniem, rozmowami przy śniadaniu i porannej kawie, obiedzie i kolacji, wzajemnym dzieleniem radości i smutków, codzienną bliskością i czułością.

Homo viator

Homo viator

Każdy człowiek bez wyjątku to bowiem – jak niegdyś przekonywali dwaj chrześcijańscy filozofowie: Gabriel Marcel i Karol Wojtyła – homo viator, czyli ten, który nieustannie jest w podróży, ciągle znajduje się w drodze.