
fot. depositphotos.com
Usiadłeś pod daszkiem kapliczki
smutny, zafrasowany,
w sosnowym cieniu ogrodu
zmęczony, ubiczowany.
Pokój przynosisz na ziemię
gwarną i zabieganą,
ludziom spieszącym do pracy
spokój w modlitwie co rano.
Wieczorem kładziesz w spoczynek
po całodziennym trudzie,
siedząc w ciszy ogrodu,
słyszysz, jak modlą się ludzie.
Nasza Matko!
Najukochańsza nasza Boża Matko –
prowadź nas wszystkich
wśród życiowych dróg,
byśmy w codziennym zgiełku tego świata
szli tylko tam,
gdzie widzieć chce nas Bóg!
Kto ma wiarę w Boga…
Wszystkim,
którzy tak żyli,
radością będą słowa
Chrystusa Sędziego:
„Pójdźcie sprawiedliwi…”.
Żona Lota – ta zapatrzona w przeszłość
Z historią Lota i jego żony spotykamy się na kartach 19. rozdziału Księgi Rodzaju. Bóg chce ukarać grzeszne miasto Sodomę, a równocześnie pragnie ocalić sprawiedliwego Lota, bratanka Abrahama, i jego najbliższą rodzinę.