Dzieło Duchowego Patronatu Misyjnego

fot. rawpixel.com

Ojciec Leon Dehon do swoich duchowych synów apelował: „Idźcie, dajcie poznać światu miłość Najświętszego Serca Jezusowego”. Wielu uczyniło ten nakaz narzędziem oddania się misji świadczenia o Jezusie w różnych miejscach i na nowy sposób.

Ten, kto pragnie oddać się powołaniu misyjnemu, musi swoje serce przygotować na doświadczenia. Każdy z misjonarzy, który podjął się dobrowolnie opuścić swój kraj, kulturę, czasem nawet poczucie bezpieczeństwa, staje przed ogromnym wyzwaniem. Gotowość misyjna jest więc weryfikowana zdrowiem fizycznym i psychicznym, a nade wszystko siłą duchową. Posłanie misyjne oparte na osobistej wierze i poparciu Kościoła umacnia w misjonarzu Jezusowy dar miłości ofiarnej wobec potrzebujących. Misjonarz nie wyjeżdża zatem na krajoznawcze poszukiwanie wrażeń, ale do przekazania swoją postawą Ewangelii.

Aby mógł się realizować ten ideał, potrzebne jest wsparcie. Narzędziem, które tworzy zaplecze duchowe dla misjonarzy jest działalność Duchowego Patronatu Misyjnego. Jesteśmy po to, by jednoczyć się we wspólnym formowaniu dzieła zapoczątkowanego przez Jezusa Chrystusa. „Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał” (J 17,21). Dalej Jezus tak jeszcze się modlił: „Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś” (J 17,23).

Posłanie misyjne oparte na osobistej wierze i poparciu Kościoła umacnia w misjonarzu Jezusowy dar miłości ofiarnej wobec potrzebujących.

Z miłości i dla Miłości, którą jest Bóg, istnieje dzieło patronatu misyjnego. Na rzecz dzieła misyjnego prowadzonego przez Polską Prowincję Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego jego uczestnicy zobowiązują się dobrowolnie do:
– ofiarowania Bogu wszelkich swoich cierpień i dolegliwości;
– przyjmowania przynajmniej raz w miesiącu Komunii Świętej wynagradzającej;
– odmawiania codziennie aktu ofiarowania, dziesiątka różańca oraz innych modlitw osobistych.

Przez okazaną ofiarność i troskliwość członkowie patronatu misyjnego uczestniczą w dobrach duchowych Zgromadzenia, które w zamian ofiaruje w ich intencjach Mszę Świętą w każdą trzecią niedzielę miesiąca w seminarium w Stadnikach. Ponadto mają udział w owocach modlitw misjonarzy, kapłanów, braci zakonnych oraz kleryków.

Dzieło Duchowego Patronatu Misyjnego Księży Sercanów wciąż wypełnia swoje apostolstwo, czego dowodem jest niegasnący zapał kolejnych pokoleń młodych misjonarzy realizujących dzieło miłości i wynagrodzenia w sercach ludzi.

Akt ofiarowania

Panie Jezu Chryste, aby mnie zbawić, stałeś się Człowiekiem, wybrałeś drogę ubóstwa, samotności, upokorzenia i cierpienia. Wziąłeś na ramiona krzyż i oddałeś na nim swoje życie za mnie. Odchodząc do Ojca w niebie, zobowiązałeś swoich uczniów, aby szli na cały świat i głosili Dobrą Nowinę o Tobie wszelkiemu stworzeniu. Pragnę i ja włączyć się w dzieło ewangelizacji świata. Skoro mam iść za Tobą, Boski Zbawicielu, drogą cierpienia, przyjmuję je całym sercem, a wszelkie zasługi ofiaruję:
– za misjonarki i misjonarzy, szczególnie za polskich misjonarzy ze Zgromadzenia Księży Sercanów, aby nigdy nie ustali w przepowiadaniu słowa Bożego;
– za tych wszystkich, do których ich posyłasz, aby gorącym sercem przyjmowali Dobrą Nowinę o zbawieniu;
– w intencji nowych powołań misyjnych, aby nigdy nie zabrakło apostołów niosących wszystkim narodom świata Chrystusa i Jego Miłość;

(osobiste intencje)

Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Seminarium na misjach

Seminarium na misjach

Działalność misyjna wymaga niejednokrotnie wiele trudu i zaangażowania ze strony misjonarzy, którzy podejmują się tego wyzwania kierowani wiarą. Ich starania pomagają ludziom z różnych części świata, nieraz bardzo odległych, odkryć Boga i przemienić swoje życie.

Sercański Dzień Pamięci

Sercański Dzień Pamięci

Życie misjonarza niewątpliwie wiąże się z wieloma wyzwaniami i niedogodnościami, takimi jak nauka nowych języków czy setki kilometrów do przebycia. Jednak na tym nie koniec, ponieważ bycie misjonarzem wiąże się niejednokrotnie z narażeniem własnego życia.