Jestem szczęśliwa, wreszcie…
Szczęśliwa, ale czegoś mi brak;
brak mi twych słów rzucanych
w pośpiechu, spojrzenia twego.
Obietnice czy rzeczywistość?
Jestem szczęśliwa…
Czy niebo otwarło się,
czy te kleksy szczęścia
przesuwają się w mym życiu?
Niebieskie kleksy – które świecą
dla mnie – ogarniają mnie.
Czy ludzi, których spotykam,
to właśnie to, czy też coś innego.
Pytam siebie po cichutku,
lecz nie znam odpowiedzi.
Czy to jest to już!
Możliwe, że tak; ogarnia mnie
błogość szczęścia, ale czego znów chcę,
sama nie wiem.
Nie wiem, czy to już,
czy jeszcze może nie.
Życie jest bajką pisaną ręką Boga.